Shokz OpenRun Pro 2 – Recenzja

Słuchawki z przewodnictwem kostnym to technologia, która przez lata miała opinię przydatnej, ale do konkretnych zastosowań. Owszem, pozwalały słyszeć otoczenie podczas biegania czy jazdy na rowerze, ale brzmienie pozostawiało wiele do życzenia przez płaski bas, wibracje przy wyższej głośności i wrażenie, że muzyka gra gdzieś obok. Shokz, jako jeden z kluczowych producentów słuchawek z tego segmentu rynku, przez kolejne generacje swojego flagowego modelu próbował te problemy rozwiązać. OpenRun Pro 2 to najnowsza odsłona serii, która wprowadza system DualPitch, czyli połączenie przewodnictwa kostnego z przetwornikiem powietrznym. Brzmi intrygująco, ale czy faktycznie zmienia coś w praktyce?

Design i jakość wykonania

Shokz od lat trzyma się sprawdzonej formuły konstrukcyjnej i nie ma się co dziwić, skoro się sprawdza. OpenRun Pro 2 wyglądem niemal nie różnią się od swoich poprzedników, ale to wcale nie jest wada. Mamy tutaj klasyczny pałąk z tytanu pokryty silikonowym wykończeniem, który łączy dwie jednostki audio. Całość waży zaledwie 30 gramów, co w praktyce oznacza, że po kilku minutach zapominasz, że w ogóle coś nosisz na głowie.

Dostępne są dwa rozmiary – standardowy i mini (o 21 mm krótszy pałąk). Ja testowałem wersję standardową i przyznam, że dopasowanie było wzorowe. Większy przetwornik z przodu, zamiast przeszkadzać, faktycznie stabilizuje całą konstrukcję. Nawet podczas szybkich biegów czy ćwiczeń na siłowni, słuchawki pozostają na swoim miejscu bez żadnego dyskomfortu.

Producent chwali się redukcją nacisku o 16% względem poprzedniego modelu i rzeczywiście – po kilku godzinach noszenia nie czujesz żadnego ucisku na skroniach czy okolicach uszu. Silikonowa powłoka jest miękka, a ergonomiczne zaczepy idealnie obejmują obszar za uchem. To właśnie ten rodzaj komfortu, który pozwala nosić słuchawki przez cały dzień bez myślenia o tym, że je masz.

Technologia DualPitch – co zmienia?

Shokz wprowadził w OpenRun Pro 2 technologię DualPitch, która łączy przewodnictwo kostne z przewodnictwem powietrznym. W praktyce: wysokie i średnie tony przekazywane są przez kości czaszki (klasyczne przewodnictwo kostne), a za bas odpowiada dedykowany przetwornik powietrzny o wymiarach 18 x 11 mm.

I tu przechodzimy do sedna – to połączenie zauważalnie zmienia doświadczenie używania słuchawek kostnych. Poprzednie modele, nawet te dobre, miały jeden fundamentalny problem: głośna muzyka lub mocny bas oznaczały intensywne wibracje na skroniach, które po jakimś czasie stawały się męczące. OpenRun Pro 2 praktycznie wyeliminowały ten problem. Testowałem je z najcięższymi, najbardziej basowymi utworami, jakie miałem w bibliotece – od hip-hopu po elektronikę – i wibracje były minimalne. To gigantyczny krok naprzód w rozwoju słuchawek z przewodnictwem kostnym.

Jakość dźwięku

Miejmy jasność: słuchawki kostne nigdy nie będą grały jak dobrze jak klasyczne słuchawki douszne czy nauszne. To fizyka i nie ma od niej ucieczki. Ale w swojej kategorii OpenRun Pro 2 są absolutnie na szczycie.

Brzmienie jest zaskakująco pełne i zbalansowane. Basy – dzięki przewodnictwu powietrznemu – mają faktyczną głębię i kontrolę, czego wcześniej w słuchawkach kostnych po prostu nie było. Nie, to nadal nie jest poziom klasycznych przetworników dynamicznych, ale różnica względem starszych modeli jest kolosalna. Podczas biegania z playlistą pełną popu i elektroniki czułem się świetnie – bas dodawał energii, a wokale pozostawały czytelne.

Wysokie tony są precyzyjne, choć czasem przy maksymalnej głośności mogą lekko kłuć. Pasmo środkowe jest dobrze zdefiniowana – podcasty i audiobooki brzmią świetnie, co czyni te słuchawki uniwersalnym narzędziem nie tylko do muzyki. W aplikacji Shokz mamy do dyspozycji cztery tryby korektora (Standard, Vocal, Bass Boost, Treble Boost) plus możliwość stworzenia dwóch własnych profili EQ. Ja najczęściej używałem trybu Vocal przy podcastach i Bass Boost podczas treningów.

Jedyna kwestia, o której warto wspomnieć: w bardzo wietrzne dni przewodnictwo powietrzne ma swoje ograniczenia. Jeśli używasz słuchawek na rowerze i masz wiatr prosto w twarz, odbiór podcastów może być utrudniony – muzyka radzi sobie lepiej, bo nie wymaga takiej koncentracji na szczegółach. To niewielki minus, ale warto o nim wiedzieć.

Komfort i ergonomia

Wróćmy jeszcze na moment do komfortu, bo to jeden z największych atutów tego modelu. Testowałem OpenRun Pro 2 w każdym możliwym scenariuszu: długie biegi, jazda na rowerze, siłownia, spacery, nawet całodniowa praca przy komputerze. W żadnej z tych sytuacji nie poczułem dyskomfortu.

Szczególnie podczas wielogodzinnych sesji na rowerze doceniłem fakt, że słuchawki idealnie współpracują z kaskiem i okularami. Żadnego uciskania, żadnego przesuwania się, żadnego problemu. Po prostu zakładasz i o nich zapominasz. Dla porównania – klasyczne słuchawki douszne po godzinie-dwóch zaczynają drażnić uszy, a nauszne mogą być po prostu zbyt ciepłe podczas intensywnego wysiłku.

Bateria i ładowanie

Shokz deklaruje 12 godzin pracy na jednym ładowaniu i w moich testach ta wartość była realna przy umiarkowanej głośności. Przy wyższych poziomach dźwięku czas ten skraca się do około 9-10 godzin, ale to nadal wynik wystarczający na cały dzień używania.

Poza tym słuchawki obsługują szybkie ładowanie: 5 minut przy kablu daje 2,5 godziny odtwarzania. Co sprawia, że sytuacja w której nie można skorzystać z słuchawek, bo są rozładowane prawie się nie zdarza.

I wreszcie przejście na USB-C, co jest błogosławieństwem. Poprzednie modele wymagały specjalnego magnetycznego kabla, co było frustrujące, gdy zapomniało się go zabrać. Teraz wystarczy zwykły kabel USB-C, który i tak masz przy telefonie czy laptopie.

Funkcje i dodatkowe możliwości

OpenRun Pro 2 obsługują Bluetooth 5.3, co przekłada się na stabilne połączenie w promieniu do 10 metrów. W aplikacji Shokz można włączyć funkcje multipoint, co pozwala połączyć słuchawki jednocześnie z dwoma urządzeniami. W praktyce oznacza to płynne przełączanie między telefonem a laptopem, co jest bardzo przydatną funkcją, gdy pracujesz przy komputerze i nagle dzwoni telefon.

Sterowanie jest intuicyjne: przyciski plus i minus na prawym zaczepieniu regulują głośność, przycisk multimedialny po lewej obsługuje odtwarzanie i połączenia. Fizyczne przyciski to duży plus – działają pewnie nawet w rękawiczkach i nie ma ryzyka przypadkowego dotknięcia jak w modelach dotykowych.

Mikrofon z redukcją szumów AI radzi sobie przyzwoicie. Jakość rozmów jest dobra, choć rozmówca może brzmieć nieco bardziej odlegle niż przy klasycznym telefonie. Do okazjonalnych rozmów przez telefon spokojnie wystarcza.

Odporność i wodoszczelność

Certyfikat IP55 oznacza ochronę przed kurzem, potem i zachlapaniem wodą. W praktyce słuchawki bez problemu znoszą intensywne treningi, bieganie w mżawce czy błotniste trasy rowerowe. Uwaga: to nie jest wodoodporność pozwalająca na pływanie. Jeśli szukasz czegoś na basen, sprawdź nasz tekst o wodoodpornych słuchawkach do pływania.

OpenRun Pro 2 vs OpenRun Pro

Jeśli masz starsze OpenRun Pro i zastanawiasz się, czy warto się przesiąść – odpowiedź zależy od priorytetów. OpenRun Pro 2 oferują:

• Wyraźnie lepszy dźwięk, zwłaszcza w basach
• Znacznie mniejsze wibracje przy głośnej muzyce
• Dłuższą baterię (12h vs 10h)
• Wygodniejsze ładowanie przez USB-C
• Jeszcze lepszy komfort noszenia

Jeśli twój obecny model działa sprawnie i przede wszystkim zależy ci na świadomości otoczenia (a mniej na jakości dźwięku), niekoniecznie musisz się spieszyć z wymianą. Ale jeśli często słuchasz muzyki i męczą cię wibracje, wtedy upgrade ma sens.

Dla kogo są te słuchawki?

OpenRun Pro 2 to doskonały wybór dla:

• Biegaczy i rowerzystów – świadomość otoczenia to kwestia bezpieczeństwa, a słuchawki do biegania z otwartą konstrukcją są tutaj nie do zastąpienia
• Osób trenujących na zewnątrz – przy każdej pogodzie, w każdych warunkach
• Fanów długich treningów – komfort i bateria pozwalają na wielogodzinne sesje
• Użytkowników, którzy nie lubią klasycznych pchełek – bez zatykania uszu, bez dyskomfortu

Dla kogo nie będą dobrym wyborem:

• Audiofilów szukających referencyjnego brzmienia
• Osób trenujących głównie w głośnych siłowniach (hałas otoczenia może zagłuszać muzykę)
• Pływaków (potrzebna wyższa wodoodporność)

Czy warto kupić Shokz OpenRun Pro 2?

Cena w polskich sklepach oscyluje między 720-800 zł, co w kontekście słuchawek kostnych plasuje je w segmencie premium. Czy są tego warte? Jeśli szukasz najlepszych słuchawek z przewodnictwem kostnym – absolutnie tak.

OpenRun Pro 2 to model, który rozwiązuje praktycznie wszystkie problemy, jakie miały wcześniejsze generacje tego typu sprzętu. Wibracje? Minimalne. Brzmienie? Najlepsze w swojej klasie. Komfort? Rewelacyjny. Bateria? Wystarczająca na cały dzień. To kompletny pakiet bez większych kompromisów.

Oczywiście, jeśli ograniczony budżet lub rzadko trenujesz na zewnątrz, tańsze modele z oferty Shokz też będą dobrym wyborem. Ale jeśli jesteś aktywnym sportowcem i słuchawki mają być twoim codziennym towarzyszem – OpenRun Pro 2 są inwestycją, której raczej nie pożałujesz.

Osobiście? To pierwsze słuchawki kostne, których używam z prawdziwą przyjemnością, nie tylko z poczucia obowiązku testowania. Wyszedłem na trening, wróciłem, i zamiast odłożyć je z ulgą, po prostu zostawiłem na głowie podczas pracy. To najlepsza rekomendacja, jaką mogę dać.

FAQ